

mam pande 2005 i jak wlaczam kompa to mase czasu sie wlacza ale sie wkoncu wlaczy

po wlaczeniu wbijam sie na opere i czekam z 2 minuty.......mowie co jest, patrze a tu urzycie procesora 100% :shock: :shock:
co jest? po jakiś 10minut już spada i jest ok, przecieźż to nie mozliwe ze panda uruchamia sie 10minut

a i jeszcxze jeden promblem
nie moge wylaczyc i uruchomic ponownie kompa! nie dziala opcja wylacz i uruchom ponownie, gdy w to klikam to NIC sie nie dzieje


PZDR
PS. XP + SP2 jak ważne
