NIE !
tak jak napisałem wcześniej - localhost to nazwa Twojego komputera
Ok, ok
Jeśli nie ściągałeś tego pliku, to może jakaś aktualizacja w 3dsmax wyskoczyła z linkiem do pobrania nowej wersji ;/
To jest w ogóle dość dziwna sprawa, bo tutaj gość miał problem z 3dsmax.exe...po usunięciu 3dsmaxa, jak napisał: " The infamous, immortal 3DSMax.exe process came back today", z tego co gość pisze w swoim w temacie, wynika że ten plik jest jakiś ukryty i sobie coś wyczynia, może nie jest szkodliwy, ale jednak co najmniej dziwnie się zachowuje.
Link: http://forums.cgarchitect.com/19689-3dsmax-exe-runnung-background.html
Może u mnie ten plik zachował się tak, że jakoś powiązał się z Operą?
Może ktoś utworzył reguły dla "tych komunikatów"/ przesunął te pliki do kwarantanny w Mcafee ?
Co znaczy dokładnie "fałszywe" alarmy - pamiętasz nazwy plików, które alertowały
Nie pamiętam, ale Mcafee alertuje znowu, jest to McAfee\MSC\ mcupdmgr.exe, czyli plik z tego co się zorientowałem znany jako należący do Mcafee
No i alertowało wcześniej odkąd pamiętam, nieustannie, a jeśli by to ktoś był, to chyba bez przerwy nie próbował by się dostać do mnie, kiedy tylko jestem na kompie, dzień w dzień, regularnie (w każdym razie zawsze jak sprawdzałem zdarzenia zapory Comodo, to było to), bo by musiał nic innego nie robić, sądzę że to był i jest plik aktualizacyjny Mcaffee
Z tym zapamietaniem sesji w operze to jest roznie-czasem zwyczajnie sie lazi po stronkach i nawet nie wiadomo kiedy wejdzie sie na cos do pobierania, po przywroceniu sesji przez przegladarke pojawia sie okno pobierania. Takze raczej jest to falszywy alarm.
Nie wchodziłem na nic wspólnego z 3dsmaxem wcześniej, jestem pewien.
Zastanawiam się nad tym dziwnym 3dmax.exe, z którym ktoś jak napisałem wyżej też miał problem, choć nie powiązany z Operą