
Niech Twoje dzieci nie znają swego ojca, a wezwania o alimenty wracają z adnotacją 'taki tu nie mieszka, wyprowadził się do swojej posiadłości na Seszelach'. Niech kobiety Twe (a co się masz ograniczać, przy jednej dziurze to i kot zdycha /smacznego, na marginesie) nie wiedzą, co to foch i jak się go przyrządza. Niech Twój sprzęt się psuje na okrągło - żebyś mógł sobie przyjemność sprawiać kupnem następnego.
Wszystkiego najlepszego, szynszylu...
