Ja mam obecnie taki sam problem

.
Moja mama kupiła sobie laptopa więc wyjąłem dysk twardy z jej strago komputera (procek 100MHz, nie ma portów USB, nie ma cd-romu, a przecierz nie będe plików przenosił na dyskietkach

) aby przeżucić wszystkie jej pliki. Podłączam dysk do mojego komputera, aby następnie zgrać wszystko na płytkę a tu lipa. Dysk włącza się (słuchać bo jest dosyć stary) i za chwilę się wyłącza. Podłączam spowrotem do jej kompuera i też się nie chce włączyć. Wyskakuje błąd: "DISK BOOT FAILURE.....dalej nie pamiętam, ale coś w rodzaju INSERT SYSTEM DISK AND PRESS ENTER).
Bawiłem się zworkami, próbowałem podłaczyć jako slave, master i nic. Czasami BIOS go wykryje, ale pod windowsem go nie ma. Jak wchodzę do fdisk poprzez dyskietke startową to on też nie wykrywa tego dysku i partycji.
Czytełem na forum że to juz koniec żywotności dysku, ale czy jest jakiś sposób na odzyskanie danych. Prosiłbym o jakieś rady.
dzięki (ale się rozpisałem

)