niedawno jak wykrecilem dysk twardy zanioslem do kolegi zeby pliki zrzucic , u niego wszystko dzialalo, Do domu wracam z tym dyskiem i chce podlaczyc elegancko, ale jak probowalem zainstalowac windowsa to juz tak wolno chodzil ze shock, Potem patrze . ze 1 drucika nie ma a raczej on jest wcisniety do srodka, Czy to da sie naprawic w serwisie? a moze jakos samemu sie da? prosze o pomoc. A wrazie czego moze ktos wie ile by to kosztowalo naprawa?