
Wolno ładuje się bios, pokazuje się napis Toshiba i tak mija ok 2 minuty zanim ruszy dalej.
Ojciec wylał barszcz na touchpada , po tym system się zawiesił, a boot długo trwa.
Dysk jest na 100% padnięty bo pyka i wywala błąd error IDE#0.
Rozebrałem laptopa nie wygląda na zalanego jest czysty.
Odłączałem wszystko od niego zostawiłem tylko procek pamięć i klawiaturę ,napęd cd, podłączyłem do zewnętrznego monitora ,bootowanie dalej trwa 2 min.
Czy możliwe jest że jednak nastąpiło krótkie spięcie i rozwaliło dysk i jakoś wpłynęło na bios