
Mam dysk Seagate ST340810A, który przesyał mi dziaąć. Po włączeniu komputera "tyka" - ale nie jest to tykanie pracującej głowicy - żeby je usłyszeć trzeba przecysnąć ucho do pokrywy dysku, od czeu do czasu dyskiem wstrząsa delikatnie - prawdopodobnie głowica chce się uruchomić. Nie wiem, moim zdaniem padł rozrusznik. Ale może ktoś się już z tym spotkał...
Pomóżcie ludzie...