
Chciałem sie dowiedziec kilku rzeczy dotyczących pamięci wirtualnej i ramdysku.
Jako, że cześc gier i programów muszą miec ten plik mimo dostatecznej pamięci fizycznej to jak to wygląda w praktyce?
Powiedzmy dla przykładu. mam 2 Gb pamięci, zakładam ramdysk powiedzmy 1 Gb i przypisuje plik wymiany na ten dysk.
Fprmalnie wszystko jest ok bo system ma wystarczająco pamięci fizycznej a i gdy na odczepne pamięc wirtualna która jest i tak w pamięci a nie mieli na dysku.
Jak to wygląda z szybkościa działania oraz stabilnością?
Czy ktoś z Was "bawił" sie czymś takim w praktyce i czy to jest dobre rozwiązanie? A moze lepiej ustawić wirtualkę tylko na 20 Mb na dysku fizycznie by była a niech cały soft pakuje się z normalna pamiec i ja konkretnie wykozystuje?

Bo w sumie nie po to wkłada sie te kosteczki do pudła by i tak dysk mielił bo kożysta z "witrualki"