
Chciałbym prosić o zdiagnozowanie problemu, ponieważ moje pomysły już się wyczerpały. Otóż od niedawna dzieje się coś dziwnego z moim komputerem. Jest on wyposażony w płytę główną MSI K7T266 Pro-RU, 1,5 GB pamięci operacyjnej, procesor Athlon 1500+. Dodać mogę jeszcze, że na osobnych dyskach fizycznych mam zainstalowane Windows XP. Windows 98 SE i Linux Mandriva. Wyboru systemu operacyjnego do uruchomienia komputera dokonywałem w taki sposób, że mając zainstalowane 3 kieszenie z twardymi dyskami, po prostu włączałem odpowiednią kieszeń kluczykiem. Teraz jednak dzieje się coś czego nie rozumiem. Jeżeli uda mi się uruchomić Windows XP (niezależnie w kieszeni na dysk, czy też z jej pominięciem, system się może uruchomić, ale po niedługim czasie mysz i klawiatura przestaje reagować. Wygląda to tak jakby dysk raptem tracił łączność z płytą główną. Zamiana kabli, przełączanie między kanałami płyty głównej również nic nie dało. W przypadku Windows 98 SE system próbuję się uruchomić, pojawia się okno z logo systemu po czym system się zawiesza pozostając na wspomnianym ekranie z logo. Przełączenie na tryb awaryjny pozwalało mi dzisiaj na uruchomienie, ale nie wiem, co mogę uczynić dalej. Nie wiem też, czy po jakimś czasie nie wystąpią objawy utraty łączności twardego dysku z płytą główną. Dodać jeszcze mogę, że uruchamianie komputera z dyskietki startowej nie pozwoliło na przeinstalowanie systemu, ponieważ po wyborze opcji dostępu do napędu CD komputer się zawieszał w momencie wczytywania sterownika czytnika płyt.
Zaczynam podejrzewać jakiś problem sprzętowy leżący poza twardymi dyskami. Czy może być coś nie tak z płytą główną, pamięcią operacyjną, czy może jeszcze czym innym? Byłbym wdzięczny za wskazówki dotyczące rozwiązania problemu poprzez postawienie trafnej diagnozy opisanych anomalii.
Pozdrawiam