Witam, od około tygodnia czasu mam problemy z komputerem. Mianowicie sytuacja wygląda tak, że pod krótkim obciążeniem 4-5 minut ( dajmy na to nagrywanie płyty DVD czy odpalony program photoshop ) temperatura proca wzrasta do 59-60stopni i maszyna wyłącza się. Komputer mam od 4 lat ( cały czas taka sama specyfikacja, bez kręcenia i dodawania nowych podzespołów ), jestem świeżo po zmianie pasty wszędzie gdzie się tylko dało ( proc, grafika i 2 radiatory od płyty głównej ). Na grafice mam jakiś noname wiatrak z radiatorem ( od nowości - nigdy nie było problemów, tym bardziej teraz jestem zaskoczony tym stanem w zimę ). Oto aktualna specyfikacja:
PROCESOR: Intel core 2 duo e8400 3000mhz ( podobno można do dobrze wykręcić )
PŁYTA GLÓWNA: Gigabyte GA-EP43-S3L
PAMIĘĆ RAM: OCZ Platinium 2x1GB 800mhz
ZASILACZ: Feel III atx500W
DYSK: Seagate Barracuda 7200.11 500GB
GRAFIKA: ATI Radeon HD 4850
Co może być przyczyną? Myślałem, że pasta załatwi sprawę .. jednak nie.