Problem z kompem - blackscreen

[waski_rk]

Mam problem z komputerem. Co jakiś czas się wyłącza, pomimo iż palą się diody na obudowie (dioda wskazująca napięcie), oraz słychać jak pracuje zasilacz. Wcześniej takiego problemu nie było. Wymieniłem zasilacz, nic nie dało. Starałem się go wyczyścić, (proc, radiator, nowa pasta term.przew.) sądziłem że się przegrzewa, ale też nie skutkowało. Z resztą, nie restetuje się, tylko poprostu jak by wyłączał się cały komputer po za zasilaczem, oraz wentylatorami. Na monitorze tylko wyskakuje blackscreen, i się wyłącza monitor, czyli graf, nie generuje obrazu. Może jest jakieś zwarcie? Czym może być to spowodowane? Jak się z tym uporać, lub jak sprawdzić najłatwiej gdzie jest to zwarcie?

[Mike]

1. Podaj konfigurację kompa

2. Jaki zasilacz kupiłeś (marka i moc)?

3. Wstaw screena z programu everest z zakładki Czujnik

4. Sprawdź kondensatory na płycie, czy nie są napuchnięte jak np. te:

[Bycio]

Dzięki Mike013 za usunięcie posta Rozumiem że jesteś w tym obeznany ale dał byś też szanse innym -.-

Też miałem kiedyś podobny problem i to był ram

Edit by Mike013
Większość twoich postów, to jakieś wspomnienie, że to może to...
Pisz dokładnie, szczegółowo, rozwiń swoją wypowiedź jak rozwiązać problem albo nie zabieraj głosu w temacie.
Każdy twój nic niewnoszący do tematu post będzie usunięty

Dodano 25.01.2009 13:52:28:

Każdy twój nic niewnoszący do tematu post będzie usunięty

Pozwól to oceniać autorowi tematu ;]

[waski_rk]

Nie no,wiem jak wyglądają napuchnięte kondesatory, to było pierwsze co sprawdziłem. Nie wiem jaka płyta główna, coś z ASUS, ale nie jestem teraz w stanie określic jaki model. Pamięć w tej chwili nowa, kingston 2 GB (533 MHz), przy poprzedniej pamięci 512 MB też komp się wyłączał. Po za tym karta GF 7300, proc Intel Core2Duo 2,8 GHz, sieciówka i dźwiękowa zintegrowana realteka, też nie wiem jakie.

Starałem się wyłączać wszystkie komponenty po kolei aby sprawdzić które sprawiają problem i dupa. Oczywiście nie odłączyłem karty graficznej, i procesora, bez tego ani rusz by cokolwiek sprawdzić. Wygląda na zwarcie, tylko nie wiem na którym urządzeniu występuje, więc jestem w kropce. A czy takowe zwarcie może być na twardzielu? (220 GB SATA Samsung)
A może proc się grzeje? Ale to chyba powienien się resetować a nie poprostu wyłączać.

[Bycio]

Jeżeli grzeje się proc to komp się wyłącza i nie można go odpalić przez jakiś czas póki nie ostygnie

RAM nowy, kondesatory też nie. hmmm... Masz może jakąś opcje żeby pożyczyć od kogoś jakąś grafe na przetestowanie?

[waski_rk]

Tzn to jest tak, komputer ten 'uszkodzony' nie jest mój, ale mojej siostry. Mogę do niego włożyć moją karte graf. GF 8500 ale czy system się odpali na obcej karcie graficznej? Syst. Windows XP SP2 OEM. To by generalnie dużo rozwiązało, wiedział bym że albo problem z kartą albo dalej procesor lub płyta główna. Można zmniejszyć napięcie troszkę w biosie podawane na proc? Jeżeli troszkę zmniejszę napewno będzie mniej się grzał, ale czy odpali lub co najważniejsze nie uszkodzi się układ?

[MUTOPOMPKA]

weź przełóż grafę z kompa siostry do swojego i odpal komputer. Jeśli pójdzie -> wsio OK. Jeśli nie- >od razu masz przyczynę.

To samo z pamięciami, dyskami, prockiem (o ile masz taki sam standard płyty - mam na myśli np. gniazdo procka)