
Pomyslalem ze warto dokupic kostke pamiec 512MB zeby troszke kompowi ulzyc(i odciazyc moje nerwy w trakcie kozystania:P). Wiec kupilem 512MB PC2100 DDR 266MHz i dostalem do sprawdzenia 512MB DDR2 400MHz. Na poczatku czytalo mi obie 512 -ki razem, wiec sprawdzilem jak sie zachowa komp przy wszystkich kombinacjach(laczylem je ze soba + zmiana ustawien w biosie). Bylo ok, ale wkoncu sie zresetowal komp, wiec wlaczylem go znow z dwiema kosciami PC2100, wlaczyl sie, ale po chwili wyskoczyl blad z avasta ze pamiec nie jest do odczytu, potem znow sie zresetowal i podczas uruchamiania wyskoczyl komunikat ze plik uruchmiajacy windows'a jest usuniety lub uszkodzony. Jutro naprawie ten plik z plyta.
Czy moze mi ktos wyjasnic co zrobilem zle?? Co bylo przyczyna problemu?? Domyslam sie ze dodanie pamieci DDR2 (plyta obsluguje chyba czestotliwosci do 333 MHz) ale dlaczego sie na poczatku PC wlaczal i wszystko dzialalo jak sprawdzalem?
Warto wogole dokupowac do tego sprzetu dodatkowa kosc?? Jesli tak to jaka by byla najbardziej optymalna??
Z gory dzieki za wszelkie uwagi. Pozdro