
Mam problem z instalacją windowsa. Instalowałem wcześniej windowsa chyba ze 100 razy na różnych komputerach i nie miałem żadnych problemów. Teraz chciałem zainstalować rodzicom wina a tu zonk. Tzn. sprawa jest taka. Mają moją starą płytę Gigabyte (dość dobra płyta działała u mnie 6 lat i bez problemów-jak była kupowana to była ta z górnej półki) Oprócz tego włożyłem tam 256 mb pamięci jakieś ddr ale nie pamiętam jakie (są sprawdzone-działają), stary cd-rom(Toshiba) i ze starych rzeczy to jeszcze tylko prosty geforce zeby moznabylo pograc w jakies proste gry. Z nowych to jest wieza, nowka dysk(dzis kupilismy). I ok w zeszlym tygodniu sprawdzalem jeszcze na 2 starszych dyskach i tez mialem problemy, wiec nie sadze ze to wina dysku. Ale ok problem jest taki:
1 wkladam plytke wina xp sp2 (z tej samej robilem wczesniej instalacje na ta sama plyte...i na inne kompy w tym moj terazniejszy)
2 tworze partycje
3 formatuje C
4 laduje pliki na dysk
5 ponowne uruchomienie kompa
6 i tu zamiast przejsc do dalszej instalacji(niebieskie okienko itd...) wraca mi do punktu 2, czyli sprawdza partycje i chce od nowa formatowac partycje....(czyli ogolnie tak jakby nie wykrywal plikow ktore sam wrzucil wczesniej na dysk)
Dysk wykrywa bo jak zaczynam to widzi ze ma 160 gb, jak go dziele jest ok. Sprawdzam bios i nie moge ustawic hdd na 2nd boot device bo nie mam opcji. Mam tylko opcje disabled albo cd-rom. Nawet jak wejde do biosu po wymuszonym restarcie przez plytke instalacyjna wina to tez nie mam hdd w opcjach. Najpierw zworka w dysku byla na cable select, potem sprawdzalem na master-on/slave-off i ciagle to samo. Zworka w cd-romie jest chyba na slave, ale wczesniej probowalem z roznymi kombinacjami ze starszymi dyskami. Ciagle bylo to samo. Acha jesli wyjme cd instalacyjny wina po restarcie, to pojawia sie info(dokladnie nie pamietam tak napisze mniej wiecej):
"Can't find boot device, insert proper disc into proper boot device and press enter" cos w tym stylu. Poprostu nie widzi plikow na dysku ktore wczesniej sam tam wrzucil. Prosze o pomoc i z gory dzieki.