
Właśnie zepsuł mi się dysk, WD 160 GB , mam jeszcze świeżą gwarancję ale na dysku znajdują się ważne dane i obawiam się że w serwisie je utracę.
Problem jest taki że windows się zaczyna włączać i w trakcie wyskakuje niebieskie okienko, próbowałem włączyć sprawdzanie dysku przez płytę win xp i robiło się to samo, postanowiłem więc włączyć instalacje win xp i w momencie ładowania instalatora pojawia się ten sam błąd. Komputer na pewno jest dobry bo właśnie siedzę w tej chwili na innym dysku. Dodatkowo zauważyłem dziwną rzecz na którą wcześniej z zaniedbanie się nie przejąłem, otóż po zakupie dysku bios wykrywał mi nie 160 GB ale 128 GB, wszystko poza tym chodziło OK więc z braku czasu się tym nie interesowałem, ale zaraz po nastąpieniu awarii bios nagle pokazuje mi 160GB.
Zastanawiam się czy to jest wina tylko elektroniki, może gdyby ja wymienił dało by się uratować dane.
Proszę o rade.