
Na początku mojego postu chciałbym zaznaczyć, że jestem raczej laikiem jeśli chodzi o komputery. Mam problem z laptopem - od jakiegoś czasu nagle (praktycznie z dnia na dzień) zaczął się przegrzewać. Skutkuje to wyłączeniem laptopa. Przegrzewa się nawet wtedy, gdy żaden program nie jest włączony, albo gdy czytam ebooka. Trwa to ok. godziny, ale w skrajnych wypadkach (włączenie gry) nawet 10 do 15 minut. Nie wiem, czy spowodowane jest to jakimś wirusem, czy może jest to wada sprzętu? Komputer zakupiłem 3 miesiące temu i do tej pory nie było z nim żadnych problemów. Aha, myślałem, że winę za to przegrzewanie ponosi kurz który który mógł dostać się do wiatraczka. Znajomy rozkręcił mi go by wyczyścić i nałożyć też nową pastę pod procesor, ale stwierdził, że niezbyt było co czyścić, a pasta też musiała być dawana niedawno. Nie wiem, czy jest to powiązane z przegrzewaniem, ale ostatnio bardzo, bardzo często podczas próby wejścia do internetu przez Google Chrome pojawiał się komunikat o braku internetu. Brałem wtedy opcję diagnostyka, ona resetowała kartę sieciową i internet powracał.
Podaję dane laptopa:
Nazwa: HP Pavilion g6
Procesor: AMD A8-4500M APU with Radeon(tm) HD Graphics, procesaor x64
Karta graficzna: AMD Radeon HD 7640G + 7670M Dual Graphics i AMD Radeon HD 7670M
Zainstalowana pamięć (RAM): 4,00 GB (dostępne 3,47 GB)
Karta sieciowa: Kontroler Realtek PCle FE Family Controller
System operacyjny to Windows 8.1 Enterprise, 64-bitowy system operacyjny
Przepraszam za przydługi post, mam nadzieję, że ktoś pomoże mi uporać się z tym problemem. Z góry dziękuję za wszelkie próby, pozdrawiam.