
mam problem z komputerem, właściwie juz od dłuższego cczasu
a mianowicie dosyć często mi się wiesza.. na pewno nie jest to już wina RAMów bo obydwa są w 100% formie

czasami mi sie po prostu zatnie i bzyczy, a czasami zresetuje i wyskakuje komunikat "komputer odzyskał sprawność po poważnym błędzie"
ostatnio zauważyłem że jakiświatraczek strasznie dziwnie chodzi - strasznie głośno i tak jakby nie wyrabiał - męczy sie, meczy, nagle zwalnia az mi sie wydaje ze stanął, potem znowu przyspiesza, znowu zwalnia itp.
i jak tak patrzyłem przez jakis czas na te wiatraczki (na płycie głównej i na procesorze) to zauważyłęm że ten na procku działa bardzo dobrze, ale ten na płycie właśnie tak świruje, tzn. czasami zwalniał tak, że widziałem łopatki tego wiatraczka
sprawdziłem temperatury Everestem:
Temperatury:
Płyta główna 46 °C (115 °F)
Procesor 50 °C (122 °F)
WDC WD800JB-00FMA0 46 °C (115 °F)
Seagate ST3160812AS 44 °C (111 °F)
czy to dobra temperatura płyty?