gulek - jakim ekranie?
"Szafa programistyczna" - to lepsze określenie...
Coś
takiego.
Po drugie - program należało WYMYŚLIĆ, zapisać algorytm na kartce papieru, przełożyć na język maszynowy, dosłownie wstukać do komputera (lub wydziurkować na karcie perforowanej, przełożyć przez czytnik)- i z lampek lub z oscyloskopu odczytać wynik (lub z kolejnej karty perforowanej - albo taśmy dalekopisu).
Załóż, że URUCHOMILI program o nazwie FORTRAN ten sposób. OK. Od tej pory programista - zamiast ustawiać po kolei 63 11 01 23 32 01 01 62 24 11 24 44 33 23 72 37 83 11 11 32 01 33 23 52 55 17 55 44 15 33 - co znaczyło (na przykład) - "zwiększ wartość x o 1 i powtórz działanie x-y aż do x=33" wklepywał odpowiednie oznaczenia KOMEND - już przełożonych uprzednio na język maszynowy i ustawionych (włożonych do komputera) - żeby sobie zaoszczędzić roboty, do wydziurkowania na karcie (jednej - zamiast 140).
Przyjęto, że na przykład:
63 11 01 23 32 01- oznacza "zwiększ wartość o 1", zapisywane na karcie oznaczeniem na przykład 32, po której MUSI być określona zmienna (i zarezerwowany symbol dla niej oraz miejsce w pamięci) oznaczone 01 62 24, później działanie x-y - z podobnymi rezerwowaniami miejsca i działania (maszynowo - 11 24 44 33 23 72 37 83 11 11 32 01 33), na nowo - 43 62 24 62 29 , na końcu warunek "repeat until" (maszynowo - 23 52 55 17 55 44 15 33) - 44 31 62 24 33
I to sam dało się zapisać:32 01 62 24 43 62 24 62 29 44 31 62 24 33.
Przetwarzanie tych "skrótów" na język maszynowy robił interpreter języka, żeby programistów było więcej i nie musieli pamiętać (lub wymyślać) standardowych operacji - ponazywano "skróty" - komendy i ustalono reguły składni.
Czyli - zapis na kartce ("monitorze") "repeat until x=33" przekładano na kod dziurkacza - 44 31 62 24 33, co po wprowadzeniu przez czytnik do komputera wywoływało KOD MASZYNOWY zaimplementowany w języku - 23 52 55 17 55 44 15 33.