
Jakiś czas temu postanowiłem nauczyć się formatować dyski i instalować systemy operacyjne. Jednak po sformatowaniu dysku i wgraniu systemu operacyjnego (po jakimś czasie) pojawiły się pewne problemy, system bowiem "nie mógł przeczytać" jakiegoś obszaru na dysku podczas startu systemu(po dosie, kiedy system powinien zacząć pracować). Włączyłem więc Scandiska, odnalazł on uszkodzony klaster. Wymieniłem więc dysk na nowo kupiony w sklepie, lecz musiałem go dwa razy formatować. Za drugim razem historia powtórzyła się. Ponownie miałem problemy ze startem systemu, a Scandisk znalazł uszkodzony klsater. Do partycjonowania dysku używam programu fdisk z dyskietki startowej systemu WinME, podobnie z poleceniem format (wydaje je następująco: format C:), w takiej właśnie kolejności: najpierw fdisk a później format C:. Zastanawiałem się na czym polega mój błąd. Czytałem gdzieś, że nowych dysków nie należy formatować FIZYCZNIE, lecz pewien informatyk powiedział mi, że program format nie formatuje fizycznie, więc nie wiem gdzie popełniam błąd(być może jednak format C: należy używać z jakimś przełącznikiem, bo jednak formatuje on fizycznie?). Możliwe, że popełniam błąd w kolejności, lub coś opuszczam, a może to nie jest mój błąd? Z tego co czytałem uszkodzenie fizyczne dysku pogłębia się z czasem i konieczna jest wymiana dysku(dlatego go wymieniłem).
Używałem dysku Seagate Barracuda ATA IV 80GB zakupionego w 2002 roku oraz kupionego dzisiaj Seagate Barracuda 80GB, również z portem ATA (dyski różnią się budową zewnętrzną; nie wyglądają tak samo).
Proszę o pomoc
Piotr Kacperski