
od pewnego czasu mam problem z explorerem.. (win. XP) po uruchomienu jakiegos folderu ten poprostu nieodpowiada powodujac maksymalne zuzycie procesora przez explorer.exe. Radzilem sobie z tym nastepująco, że wylaczalem go poprzez menadzer uradzen i wlaczalem na nowo.. ale po pewnym czasie zaczelo mnie to irytowac... tak wiec postanowilem zformatowac dysk i zainstalowac windows 2003 standard PL. Kiedy wreszcie sie zainstalowal odrazu zabralem sie do instalowania sterownikow, az nagle problem sie powtorzyl... tylko ze foldery mozna przegladac ale dużo dluzej sie otwieraja (explorer.exe - ok 90% procka) jednak po pewnym czasie wyskakuje blad ze jakis proces wykonal nieprawidlowa operacje i odlicza mi sie czas do restartu komputera (nie, to nie jest wirus blaster) zaraz po restarcie kompa przeskanowalem system ad-ware, oraz łatka wydana przez symantec ktora wyszukuje blaster'a, jednak komunikat dalej wyskakiwal jednak po ok 30minutach pracy na systemie.
Podczas reinstalwoania systemu partycja byla formatowania. Windows XP byl z SP2, 2003 bez sp1.
ps. czy to moze byc wina tego, ze ostatnio kupilem nowy dysk (seagate barracuda 250GB) jednak windows przez jakis czas pracowal stabilnie... dysk posiadam juz ok miesiąca.
Prosze Was o pomoc. z góry dziekuje.
pozdrawiam