
Zakupiłem nowy laptop MSI GT70 z dyskiem ssd + 750gb dyskiem "normalnym". Dysk ssd na którym jest postawiony system wyświetla normalne - prawidłowe wartości - jeżeli chodzi o jego pojemność itp. Natomiast dysk 750gb przy swojej nazwie ma bardzo dziwne znaki i wyświetla mi, że jego pojemność to 1,86gb. Przeczytałem by przeskanować komputer max security, który wyświetlił mi 2 trojany + worm na laptopie. Polecono mi również użycie combofix'a lecz podkreślono by nie używać go gdy ktoś się nie zna "na tym". Po jakimś czasie zaczęły mi wyskakiwać smutne minki - bluescreeny - z różnymi dziwnymi błędami. Jedyne co to zdążyłem uruchomić windows update oraz updateować kartę graficzną. Posiadam 64 bitowy windows 8. Co robić? Piszę z drugiego komputera - boję się w ogóle tamten teraz uruchamiać. Z góry dziękuję za jakiekolwiek rady ...
Edit: Czy warto kupować max security by usunął mi te trojany / worma? Czy to "przywróci" mój dysk? Czy lepiej nic nie ruszać i zwrócić do działu technicznego ...