
Mam taki problem. Są dwa komputery z poinstalowanymi kartami sieciowymi. (sterowniki, włączanie etc.) Każa z kart ma diodę. Kiedy łączę je przewodem:
1. Diody nie zapalają się wcale (choć powinny)
2. W obu komputerach mam komunikat: "kabel sieciowy odłączony" mimo, iż fizycznie jest podłączony.
Kabel jest dobry i sprawdzony. Czy jedynym powodem może być fakt, że któraś z kart jest uszkodzona i nie działa?
Z góry dzięki za odpowiedzi
