Otóż kupiłem dysk na allegro Samsunga SP2004C 200gb. Podłączyłem do kompa no i precel pomógł mi aby system go wykrył. Podzieliłem na partycje i wrzuciłem na jedną z nich obraz gry i potem z niego zainstalowałem grę. Gra się włączyła ale filmik się zawieszał, dźwięk też, cała gra jakby miała "braki" W innych grach było tak samo jak na nim zainstalowałem. No nic, wyrzuciłem stary dysk, i instaluje XPeka na nowym. Partycja miala 8 gb. Skopiowało pliki, wszystko git ale gdy dochodzi do instalowania Windowsa z tych plikow co sa juz na dysku to wyskakuje że brakuje jakiegoś tam dll, chociaż widziałem że podczas kopiowania tego z płytki na dysk ten plik się zrzucił. Próbowałem kilka razy i ciągle to samo. Doszedłem do wniosku że dysk ma bad sektory. Jakoś w tej linii komend czy jakoś tam udało mi się go sformatować na FAT, ale przed formatowanie sprawdzało bodajże jakieś jednostki alokacji i trwało to z godzine. Gdy się skończyło to na tej partycji 8gb wykryło 8,25mb złych sektorów i sformatowało reszte. System dalej nie chciał ruszyć więc dałem sobie z tym spokój. Znacie jakiś program do wyszukiwania bad sektorów ? Jeśli będzie ich dużo to co mam zrobić żeby skorzystać z gwarancji i wysłać dysk do typa z Allegro? Gwarancja bodajże 2 czy 3 lata. Dysk przyszedł w czwartek 3 dni temu. Co będzie mi potrzebne? Zrobić jakieś zdjęcia jakby gościo mówił że dysk upadł, ma wgniecenia itp chociaż nie ma? Dysk mi nie upadł, nic nie pogięte, jest jak nówka^^ Chodził tylko 2 dni w kompie. Z góry dzięki za pomoc i wytłumaczcie mi co i jak mam zrobić ;D Pozdro!
