Rezygnacja ze studiów

[kamiledi15]

Zapłaciłem czesne za cały rok na uczelni (teraz tego żałuję, no ale już nic nie zrobię), legitymację mam podbitą do października, ale rezygnuję. Czesnego nie zwrócą, więc chcę chociaż tą legitymację wykorzystać jak najdłużej. Czy mogę do października nie nawiązywać kontaktu z uczelnią i dopiero wtedy złożyć podanie o rezygnację? Nie będzie problemu z odzyskaniem dokumentów po takim czasie? Na uczelni nie byłem już ze dwa miesiące. W regulaminie jest zapis:

W przypadku rezygnacji ze studiów student ma obowiązek zgłoszenia tego w formie pisemnej do dziekana. Student ma obowiązek wywiązania się ze wszystkich płatności wobec uczelni obowiązujących do dnia pisemnego zgłoszenia rezygnacji lub skreślenia z listy studentów zgodnie z pkt.12, § 30.

[kjubus]

kamiledi15, jesli oplaciles wszystko i nie zlozysz zadnych papierow, to podejrzewam, ze jedyne co moga zrobic, to skreslic cie z listy studentow tylko dlatego, ze nie chodzisz (choc to zalezy od uczelni). sadze, ze nie bedziesz mial problemow napisz tylko, ze rezygnujesz przed naliczeniem kolejnych oplat za czesne

[michal2k]

Ja bym się jeszcze kłócił żeby mi kasę oddali Ale dokładnie, przed końcem semestru idź i powiedz że rezygnujesz...

[kamiledi15]

Niestety w umowie zapisali, że w żadnym przypadku nie zwracają czesnego.
Dobra, to poczekam do czerwca. Myślicie że czekać do końca czerwca? Kiedy te opłaty naliczają, chyba dopiero w wakacje? Chciałbym tą legitymację jak najdłużej wykorzystać, bo codziennie jeżdżę do roboty i płacą kiepsko, więc taki trzymiesięczny bilet to spory wydatek.