Prog do odłączania/podłączania dysków bez wyłączania kompa..

Wysłany:
18 Kwi 2005, 17:48
przez laniec
jak w temacie....
za pomoc dzieki
pozdro

Wysłany:
18 Kwi 2005, 18:46
przez Puma
Temat był poruszany :
http://forum.programosy.pl/szukam-program-do-odlaczania-dysku-z-kieszeni-vp48333.html?highlight=od%B3%B1czanie

Wysłany:
18 Kwi 2005, 18:58
przez I-R-A
Puma napisał(a):Temat był poruszany :
http://forum.programosy.pl/szukam-program-do-odlaczania-dysku-z-kieszeni-vp48333.html?highlight=od%B3%B1czanie
fajnie - tylko używanie tego programu doprowadza do uszkodzenia dysku - tylko kieszeń umozliwia bezproblemowo - podobnie działa jak SCSI - a wracając do tematu (oczywiście robisz to na własne ryzyko) najłatwiej jest wywołać konsolę - zamknąć explorera następnie włożyć zasilanie do dysku - jak się rozpędzi - wcisnąć tasmę i następnie przywołać explorera ponownie - wtedy załapie ten dysk - ale uwaga przy wkładaniu zasilania - szybko i energicznie - bo może wywołać wzbudzenie- a w efekcie albo wyłączenie bezpiecznika w zasilaczu - albo inne przykre skutki - zatem nadal jednak podtrzymuję wersję (o ile dobrze pamiętam - mutopompki) że lepiej jednak restartować

jest bezpieczniej
pozdrówka
I-R-A

Wysłany:
18 Kwi 2005, 19:16
przez MUTOPOMPKA
@ I-R-A Ja nie mówiłem o resetowaniu. Pomyliłeś się! A co do podłączania HDD takiego jak mówisz, lub resetu. I to i to jest niebezpieczne! Jeśli się udało za 1, 2, 5, 10, 100 razem, to ma się szczęście! Ale już np. 101 może się nie udać... I wtedy płacz, bo padł HDD lub kontroler na płycie, a to już wydatki...

Wysłany:
18 Kwi 2005, 19:50
przez I-R-A
mutopompek - tu przyznaję rację - bo tak naprawdę - to żaden kompek nie lubi zmiany dysku - a tym bardziej włączony - ryzyko jest i już - a częste wymiany powodują albo zerwanie taśmy (przewody są tak cieńkie a patenty w postaci żyłek albo wzmocnień nietrwałe) albo obluzowanie zasilania (należy co pewien czas trochę pozaciskać wtyczkę z zasilania - częste wyjmowanie i wkładanie powoduje luzy i w efekcie samoistne restarty kompa) - szufladki też się psują - a ich koszt jest też nie najniższy - w efekcie takie kombinacje i wachlowanie dyskami prowadzi do sytuacji - gdzie zgodnie z prawem Murphyego - kompek psuje się gdy jest najbardziej potrzebny

. Zatem nie podlizując się mutopompkowi - odradzam wszelakie próby i programy - umożliwiające wyjmowanie dysków pod napięciem

A jeżeli już musisz - to albo wyłącz kompa albo kup lepiej pamięć USB - jest tania i praktyczna - a kosztuje już coraz mniej
pozdrówka
I-R-A