Witam ,niektorzy pewnie wiedza ze mechanikiem nie jestem dlatego pisze

zaczne od poczatku pare dni temu zauwazylem ze moja Viki strasznie dlugo chodzi na ssaniu gdy juz pusci ze ssania i tak ma za wysokie obroty silnika ja oczywiscie to olalem

i jezdzilem dalej
zajechalem na cpn wlalem sobie benzykne (5 literkow) i po zrobieniu 40 moze 50 km viki stanela

jest jeszce cos. gdy jade powiedzmy na 4 bez gazu ,szybka redukcja na 3 viki sie rozpedza ale nie tak jak powinna chodzi o to ze do 4tys obrotow rozpedza sie slabo a jak juz przekroczy ta magiczna 4ke jest wbicie w fotel (wbicie w fotel przy 1.6

tak to nazwe bo nie wiem jak to inaczej okreslic) i wtedy jedzie jak powinna dzieje sie tak na kazdym biegu.
ratunku

najbardziej martwi mnie to spalanie

moze gubie gdzies paliwko -jak to sprawdzic

?
a dodam jeszce ze czasem jeszce strzeli zaplon w rure
porabe to siekiera