Błędy w tym roku przy sprawdzaniu matur były karygodne, dodatkowo egzaminatorzy niejednokrotnie niejednokrotnie popełnili niesamowite błędy przy sprawdzaniu prac. Będąc we Wrocławiu na wglądzie spotkałem tam dwa interesujące przypadki, chłopak, który napisał na pracy Fosfor nie miał punktów, gdyż w kluczu było P. Inna dziewczyna miała na świadectwie ok. 30% natomiast na pracy ok. 80%... Przykłady mogę mnożyć w nieskończoność... Sam dowiedziałem się (pisałem rozsz. biologię), że widłak posiada zarodnie, podczas gdy w rzeczywistości posiada kłosyz zarodniowe....
Czy istnieje więcej takich przypadków i jeśli tak to proszę je mieszczać niżej.
Może jest też jakaś szansa odwołania, bo z tego co wiem ponad 90% osób dostaje negatywne odpowiedzi na wniosek o ponowne sprawdzenie pracy, a dokładnie, że praca jest sprawdzona poprawnie....