Co niektórzy mają jeszcze mniej szczęścia, i lądują w szpitalu. Inni w ogóle nie mają szczęścia, i lądują w kostnicy.kajtekjr napisał(a):(...)Nikt nie jest doskonały, każdy łamie przepisy ruchu drogowego bez wyjątku. Niektórzy tylko mają mniej szczęścia i zostają nagrani na kamerę....
A jeszcze inni mają "szczęście", i są cali i zdrowi....tylko do końca życia mają wyrzuty sumienia patrząc na grób/groby ofiar swojej głupoty, braku wyobraźni, pewności siebie...i tylko co da później zastanawianie się "gdzie i po co ja się wtedy tak śpieszyłem" ?
Devilek napisał(a):
IMO swieta zasada siadajac za kierownica :
Lepiej spoznic sie na tym swiecie niz pospieszyc sie na tamten.
Lub kogoś na tamten świat wyprawić...