Forum Programosy

jaki antywirus na windows vista

z darmowych Comodo Internet Security a z płatnych ESET Smart Security bądź Kaspersky Internet Security

a np avast lub avg lub panda który bedzie naleszy daj jakąs poządnoą propozycje

najpierw skorzystaj z porządnego słownika ortograficznego.

dałem przykłady i jest darmowy Comodo

żadnego avasta bo to śmieć nie ochrona. Panda może zjadać zasoby a avg nie używałem nigdy ale comodo lepszy od niego w rankingach

ToServeAndProtect napisał(a):najpierw skorzystaj z porządnego słownika ortograficznego.

dałem przykłady i jest darmowy Comodo

żadnego avasta bo to śmieć nie ochrona. Panda może zjadać zasoby a avg nie używałem nigdy ale comodo lepszy od niego w rankingach

comondo ale trzeba go skonfiurować
a dlaczego mówisze ze avast to smieć

Każdy antywirus powinien być konfigurowany żeby poprawnie działał. Nie wierzysz w to co napisał ToServeAndProtect, to poszukaj w internecie statystyk. Ja również polecam Comodo.

Można się utopić w jeziorze, które statystycznie ma 10 cm głębokości. Więc ze statystykami różnie bywa. To raz.
Dwa - testy, to każdy sobie może porobić, obojętnie czy sponsorowane, czy nie. I każdemu mogą wyjść inne wyniki...znowu obojętne, czy sponsorowane, czy nie.
Trzy - nie chciałbym, żeby ktoś mnie źle zrozumiał i się obraził, ale coraz bardziej mnie irytuje napadanie na tym forum przez niektóre osoby na avast! Free Antivirus. I to zazwyczaj przez osoby, które z avastem do czynienia miały kilka ładnych lat temu (wersja 6 czy nawet 5), a teraz podpierają się tylko "testami" z Internetu.
Cztery

Sith[PL] napisał(a):Każdy antywirus powinien być konfigurowany żeby poprawnie działał.

Bzdura. Nie każdy musi być informatykiem, i nie każdy musi się znać na ustawianiu reguł i uprawnień. Wręcz odwrotnie - mnogość opcji konfiguracyjnych dla niezaawansowanego użytkownika to tylko kłopot, a źle skonfigurowany antywirus (każdy zresztą program) to totalna porażka.
Pięć
Do Visty (czy do każdego zresztą Windowsa) spokojnie polecam avasta. Oczywiście, do tego jakaś zapora ogniowa - nawet może być Comodo Firewall
EOT

Avasta ma moja siostra na laptopie i ostatnio się go pozbyła bo właśnie zaczynały się hocki-klocki z wirusami. Sam miałem kiedyś avasta jak i inne antywirusy (niekoniecznie free). Z mojego doświadczenia wiem, że jeżeli chcę aby antywirus dobrze działał to poświęcam 2 min i zaglądam do ustawień by antywirus nie wykonywał niechcianych operacji.

Sith[PL] napisał(a):Avasta ma moja siostra na laptopie i ostatnio się go pozbyła bo właśnie zaczynały się chocki klocki z wirusami. (...)

No nie, tym argumentem to mnie normalnie powaliłeś na podłogę
Tyle, że w ten sposób można by napisać o każdym programie antywirusowym czy ogólnie zabezpieczającym.
Antywirus blokuje cracka ? No przecież trzeba pograć w zassaną z netu grę, czy za wszelką cenę uruchomić jakiś program, żeby mieć pełną wersję. No to lu go, wyłączamy antywirusa albo tworzymy wyjątek w zasadach. To, że crack może zawierać malware...cóż, nieważny szczegół.
Antywirus blokuje jakąś stronę ? Ale przecież tam są akurat porady, jak schudnąć 10 kilo w tydzień albo opisują sposób, jak z malucha zrobić za darmo Ferrari. To, że strona jest zainfekowana, to tylko drobny szczegół. Trzeba za wszelką cenę tam wejść. Oczywiście, antywirus won.
Przy instalacji jakiegoś programu wyskakuje alert, że zawiera niebezpieczne komponenty. No ale przecież ten program jest potrzebny jak woda rybie. Co mi tam jakiś głupi antywirus będzie robił jakieś alarmy ?
Znasz pewnie dobrze takie przypadki i wiele, wiele innych. Z netu, z Forum czy z realnego życia. Zgadza się ? A skąd ja mam wiedzieć, czy Twoja siostra nie należy właśnie do grupy takich osób, które opisałem wcześniej ? Jak antywirus podnosi alarm, to lepiej wyłączyć antywirusa. A że potem cudem jakimś system jest zasyfiony, zainfekowany, zaczynają się hocki-klocki itp., itd...
Więc sorry, memory, ale ten Twój argument jest warty naprawdę tyle, co duże G...

Akurat problemem avasta było to, że nie wykrywał nic a z laptopem działy się nienormalne rzeczy. Moja siostra nie jest głupia i potrafi się obsługiwać komputerem i nie gra w gry, żeby crackować. Jak wcześniej napisałem sam miałem też avasta i zrezygnowałem. Ja powiedziałem swoje zdanie, ty swoje. Nie zamierzam brnąć dalej który antywirus lepszy bo swoje wiem, avasta nie polecam i kropka. Cieszy mnie bardzo jak lubujesz dany program.

ToServeAndProtect napisał(a):najpierw skorzystaj z porządnego słownika ortograficznego.

dałem przykłady i jest darmowy Comodo

żadnego avasta bo to śmieć nie ochrona. Panda może zjadać zasoby a avg nie używałem nigdy ale comodo lepszy od niego w rankingach

Rankingi mogą nie być obiektywne. Swego czasu używałem Avasta, ale zaczęły mnie wkurzać jego powiadomienia (po którejś aktualizacji i nie dało się ich wyłączyć lub opcja była schowana w miejscu, którego bym się nie spodziewał lub pod inną nazwą). Poszukałem w internecie opinii i AVG używam od około 4 lat i każdemu go polecam - oczywiście od razu z odpowiednią konfiguracją, jeśli ja instaluję.
Nadmienię, że 1. nie jestem totalnym laikiem, który kogoś prosi o pomoc oraz 2. w przypadku antywirusów wszystko zależy od konfiguracji i myślenia osoby używającej komputera (przypadek mojego kolegi - spłycając - miał wirusa tu policja, wyślij sms, on poszedł na policję z pytaniem, czy mu komputer zablokowali)

Test programów antywirusowych: http://www.av-test.org/en/tests/home-user/windows-8/janfeb-2013/

tymonn napisał(a):(...)z 2. w przypadku antywirusów wszystko zależy od konfiguracji i myślenia osoby używającej komputera (przypadek mojego kolegi - spłycając - miał wirusa tu policja, wyślij sms, on poszedł na policję z pytaniem, czy mu komputer zablokowali)

Wow...kolega naprawdę jest the beściak
A serio, to właśnie dokładnie napisałeś, od czego zależy ochrona komputera przed złośliwym oprogramowaniem. Właśnie od "myślenia osoby używającej komputera". Jeśli ktoś myśli, to nie jest mu potrzebna praktycznie żadna ochrona - znam kilka osób, które normalnie korzystając z netu nie stosują żadnego programu antywirusowego. Po prostu myślą, co robią. I wbrew wszelkim pozorom komputery mają czyste Oczywiście ogniomurka mają, no ale firewall chroni przed innym zagrożeniem, niż antywirus.
Myślenia nie zastąpi żaden antywirus - jeśli ktoś nie myśli, to mu żaden najlepszy nawet program antywirusowy nie pomoże.

Po co bijecie pianę?I tak powszechnie wiadomo że 90% problemów "siedzi" przed monitorem.....Avast be;Vista dno...
A w rzeczy samej to g.ó.wno prawda i tyle ...Jeszcze sie taki nie urodził aby każdemu dogodził

znam kilka osób, które normalnie korzystając z netu nie stosują żadnego programu antywirusowego. Po prostu myślą, co robią. I wbrew wszelkim pozorom komputery mają czyste Oczywiście ogniomurka mają, no ale firewall chroni przed innym zagrożeniem, niż antywirus.
Myślenia nie zastąpi żaden antywirus - jeśli ktoś nie myśli, to mu żaden najlepszy nawet program antywirusowy nie pomoże

O-i to jest właściwa odpowiedź
A że każda sroczka swój ogonek chwali;to insza inszość
Masz apg2312, racje