jak ściągnąć rower z usa?

[Arobar]

W jaki sposób można dość tanio sprowadzić rower z USA? Z tego co słyszałem kupując z polski musiałbym zapłacić cło i polski podatek, a to mi wychodzi jakieś 1500zł. Gdzieś spotkałem się z informacjami, że gdy mamy kogoś w USA to można uniknąć tych opłat wysyłając rower jako tak zwany "prezent od wujka". Koszt transportu drogą morską to tylko 30-40$, lecz jak to załatwić gdy nie ma się nikogo w stanach? Może istnieją jakieś firmy które za drobną opłatą są w stanie coś ściągnąć z ameryki?

[skowrona]

Gdzieś spotkałem się z informacjami, że gdy mamy kogoś w USA to można uniknąć tych opłat wysyłając rower jako tak zwany "prezent od wujka".

jeszcze jak wysyłasz sprzęt jako używany

http://forums.ebay.pl/thread.jspa?threadID=600001644
http://www.bikeforum.pl/showthread.php?t=6650
i jeszcze z tego co widze facet sprowadza rowery z USA
http://krakow.gumtree.pl/c-Sprzedam-sport-rekreacja-Rowery-z-USA-W0QQAdIdZ55500090
możesz do niego napisać

[t0d]

W jaki sposób można dość tanio sprowadzić rower z USA? Z tego co słyszałem kupując z polski musiałbym zapłacić cło i polski podatek, a to mi wychodzi jakieś 1500zł. Gdzieś spotkałem się z informacjami, że gdy mamy kogoś w USA to można uniknąć tych opłat wysyłając rower jako tak zwany "prezent od wujka". Koszt transportu drogą morską to tylko 30-40$, lecz jak to załatwić gdy nie ma się nikogo w stanach? Może istnieją jakieś firmy które za drobną opłatą są w stanie coś ściągnąć z ameryki?

prezenty są zwolnione z cła tylko do pewnej wartości (bardzo niska - 40 EUR czy jakoś tak - bez kosztów przesyłki)

z vatu nie są zwolnione jeśli są nowe (bez wyraźnych śladów użytkowania - nawet jak nie zadeklaruje "wujek" wartości, to przecież celnicy nie są głupi: mają katalogi produktowe, i sprawdzają ceny w ten sposób)

30-40$ za przesyłkę roweru to mało - ile ty byś chciał? 5 złotych?

jedyne sensowne sposoby na obejście cła i vatu bez oszukiwania służb celnych to skorzystanie z poczty dyplomatycznej (masz w rodzinie dyplomatę, służącego w Stanach? ) albo jako mienie przesiedleńcze (znasz kogoś, kto się przenosi na stałe ze Stanów do PL?)

wysyłanie "na prezent" może być skuteczne, ale jak ci wyłapią taką paczkę to:
- cło (+15% od ceny katalogowej)
- vat (+22% od ceny katalogowej z cłem i kosztami przesyłki)
- mandat (niestety nie znam taryfikatora - ale może to być 50, 500 czy 5000 pln)
- ze sprzetu będziesz mógł skorzystać dopiero po zakończeniu procedur, bardziej październik niż sierpień (bo paczki morskie, czyli te po 30-40$, płyną sobie 2-3 tygodnie)

jak ja lubię jak nasz naród cwaniakuje

[Arobar]

jak ja lubię jak nasz naród cwaniakuje

Po tym co napisałeś to wychodzi mi jakieś 2700zł za same dodatkowe opłaty w naszym "kochanym" kraju. Wcześniej liczyłem wszystko po prawdziwej cenie, a nie katalogowej.

Właśnie chciałbym sprowadzić rower jako z drugiej ręki, a nie nowy i w ten sposób uniknąć części opłat (lub je zmniejszyć).

Wiem, że 30-40$ dolarów to mało, temu właśnie jest sens sprowadzać. Zależy mi na rowerze pewnej amerykańskiej firmy, której produkty nie są dostępne w Polsce, ale jakbym miał zapłacić 500-600$ dolarów za kuriera + cło i vat to jednak wolę kupić rower w Niemczech

[t0d]

to nie płać tyle za kuriera i licz na to, że celnicy się nie doczepią (a jak się doczepią, to po prostu olej temat i powiedz, że to tobie ktoś wysłał i tego nie chcesz)

[Arobar]

to nie płać tyle za kuriera i licz na to, że celnicy się nie doczepią (a jak się doczepią, to po prostu olej temat i powiedz, że to tobie ktoś wysłał i tego nie chcesz)

Cały problem w tym, że sklepy wysyłają tylko do USA i (ewentualnie) Kanady. A i tak nie bawią się w napisy "used" na paczkach i wysyłają tylko drogim kurierem. Popisałem trochę do ludzi na których namiary dał mi skowrona i zobaczę co mi napiszą. Chyba jedynym wyjściem jest znalezienie kogoś w USA kto się tym zajmuję.

[t0d]

jest polamer, jest polonez, są polskie agencje ( poszukaj przez bazarynka.com) - ale to to już w ogóle loteria, bo czasem oni paczki kroją