Forum Programosy

Tak jak w temacie... przykładowo:
Mam dysk: 80 Gb Seagate(ST380011A) Nazwa dysku: Barracuda 7200.7 80011.(Informacje o dysku z Everesta).Czy jest możliwość dostania się jakimś programem do tych danych co zajmują kilka Gigabajtów? Pojemność dysku pokazuje mi że mam:74,5GB (czyli 5,5GB zajmuje dysk z danymi o które nie wiem jak się nazywają). Jeśli można prosić o podanie nazwy tych danych i jeśli jest możliwość to jak się do nić dostać?
Czy jakby dysk mój nie miał tych danych to bu się uruchomił czy byłby nie zdatny do użytku całkowicie.Zakładam że jednak musi mieć te dane by coś mógł działać ale nie jestem pewien bo to tylko moja teoria.
Czekam na konkretną i wyczerpującą odpowiedź na ten temat.
ps. Windows Xp Home Edition orginalne.Tylko o dysk mi się rozchodzi.

MłodyInformatyk, skoro masz taki nick to powinieneś wiedzieć, że tak zawsze jest.

zacytuję:

Cały temat bierze się z tego że ktoś (np producenci) udaje że nie rozumie matematyki. Dysk 80GB jak pisze producent nie ma 80GB a dokładnie 80 000 000 000 B (osiemdziesiąt miliardów bajtów). teraz tą liczbę podziel 3 krotnie przez 1024 i wychodzi to co ma wyjść. Jak podzieliłem wyszło 74,5 GB więc producent i tak dał więcej niż musiał.

Przeglądając oferty lub informacje dystrybutorów i producentów dysków twardych niejednokrotnie dokonujemy wyboru na podstawie parametrów, jakie przedstawia dana specyfikacja. Tymczasem w przypadku pojemności informacja podawana na ulotce nie do końca musi odpowiadać temu, co zobaczymy po sformatowaniu dysku w naszym komputerze. Po pierwsze, dość często spotykanym "wybiegiem" marketingowym jest podawanie pojemności danego dysku w mega- lub w gigabajtach, z zastrzeżeniem, że 1 MB to 1 000 000 bajtów, a 1 GB to 1 000 000 000 bajtów. Tymczasem stan faktyczny jest inny - 1 kB równy jest 1024 bajtom, a nie 1000 bajtom. Różnica nie jest co prawda wielka, ale przy olbrzymich pojemnościach dzisiejszych dysków te zaokrąglenia powodują, że różnica pomiędzy informacją producenta a wynikiem formatowania dysku w komputerze może okazać się zaskakująca dla nieświadomego takiej polityki użytkownika. Przykładowo dla dysku o pojemności (przy przeliczniku 1 kB = 1000 B) 18 042 MB otrzymamy, że dysk dysponuje faktyczną pojemnością ok. 17206,20 MB. Jak więc widać różnica sięga ponad 800 MB, co jeszcze nie tak dawno stanowiło całkowitą pojemność dysku twardego! Dlatego też dokonując wyboru musimy pamiętać o tym, w jaki sposób megabajty czy gigabajty są podawane w informacjach producenta.

Nie ma żadnych danych. Taki jest dysk i już.

Różnica powinna wynosić ~6,8677425...% przy tej jednostce.

Kod: Zaznacz wszystko: 80 GB * 93,1323% = 74,50584 GiB

To przekłamanie między stosowanym przez producentów systemem dziesiętnym a binarnym jaki jest w informatyce.

To nie jest żadne przekłamanie - to jest tzw. MARKETING.
To jest tak jak z cenami:
1.99 - patrzysz i widzisz złotówkę, a nie 2 zł.
Ceny teraz są za 10dkg - 2, 9 zł za 10dkg - taniocha, ale za 1kg to już 29 zł.

Lekko sorki. Mam taki nick ale trochę mi to wypadło z głowy.Taka informacja a przepadła gdzieś i dlatego nie pamiętałem. Jak bym nie zapomniał to bym całego pytania/posta nie pisał. Dzięki wielkie: ToServeAndProtect za przypomnienie mi tej informacji o faktycznej pojemności dysku i jak naprawdę jest pokazywany ten przelicznik danych z na dysku i jak to ogólnie producenci robią i w ogóle.
Odświeżyliście mi informacje na ten temat. DZIĘKI I POZDRAWIAM

Forum Programosy

Dysk-nazewnictwo danych które powodują działanie dysku

Dysk-nazewnictwo danych które powodują działanie dysku

Dysk-nazewnictwo danych które powodują działanie dysku

Dysk-nazewnictwo danych które powodują działanie dysku

Dysk-nazewnictwo danych które powodują działanie dysku

Dysk-nazewnictwo danych które powodują działanie dysku