
Mam taki dziwny problem z telefonem który nie daje mi spokoju.
Mam nadzieje, że ktoś z was mi coś podpowie może z własnych dośwaidczeń.
Sprawa wygląda tak:
Siemens S55 ---> brak polifonii.
Wszystko działa tylko nie ma dźwięków dzwonka.
Sprawa by była prosta gdyby to był np głośniczek, ale żeby było
smieszniej niektóre dźwięki są..
Jest np dźwięk klawiatury oraz dźwięk alarmu i to wszystko..
Nie wiem czym te dźwięki się róznią od tych sygnalizujących połączenie i czy w ogóle się różnią ale klawiatura i alarm działa natomiast nie ma dźwięku nadchodzących połączeń, smsów i budzika.
I teraz moje pytanie.. Czy skoro słychać dźwięk klawiatury to znaczy, że głosniczek czy jak to się tam nazywa.. chyba 'buzer' jest dobry.. ? Czy może jest w tym telefonie tak, że ma on 2 źródła dźwięku inne np dla klawiatury i inne dla połączeń.. Sądze, że nie ale też już biorę taką możliwość pod uwagę..
Co jeszcze zaobserwowałem..
Gdy włanczam melodie połączeń.. Nie słychać nic.. ale gdy przystawie do ucha telefon jestem w stanie usłyszeć cichutki ale to bardzo cichy szum (wysoko tonowy tzn takie ciągłe piszczenie..) a w tle można usłyszeć samą melodię.. Tak jakby ona grała ale bardzo cicho.. praktycznie nie słyszalne bez przyłozenia do ucha i duzego skupienia. a na tej melodii nałożony ten szum, pisk..
Chyba dokładniej tego nie opisze bo nie wiem co jeszcze.. Mogę tylko dodać, że nie wiem jak to się stało, nie wiem czy upadł czy może był zalany, takiego po prostu kupiłem i nie znam przeczyny tej usterki.
Moim skromnym zdaniem skoro słychać klawiature i alarm, to głosnik jest dobry.. skoro słuchać w tym głosniku (bardzo cicho) ale jednak coś słychać.. z melodii to znaczy, że telefon teoretycznie działa tylko coś osłabia albo zakłóca ten sygnał kierowany na głośnik..
Nie wiem może jest jeszcze na drodze jakiś układ który za to odpowiada.. albo po prostu jest to wynik błedu oprogramowania i flashowanie by rozwiązało sprwę.. ?
Na prawde nie wiem, ale bardzo prosze o jakąś fachową poradę o co w tym chodzi i jak sobie z tym fantem poradzić?
Pozdrawiam,
Wojtek