Strona 1 z 1

360ts

PostWysłany: 26 Maj 2017, 22:40
przez Mysiu
Na tej stronie programosy jest też antywirus 360 T.Security. Czy ten program jest wart instalacji na Win7? Czy jest w miarę lekki dla systemu i da dobrą ochronę przed wszelkim syfem?

360ts

PostWysłany: 26 Maj 2017, 23:26
przez ToServeAndProtect
nic nie uchroni cie przed wszelkim syfem.

na windows 7 wystarczy Microsoft Security Essentials i rozsądne korzystanie z internetu

360ts

PostWysłany: 27 Maj 2017, 20:56
przez AdamPL234
360 Total Security to chiński produkt antywirusowy, radzę trzymać się z dala od chińskich szpiegów, co do antywirusa to możesz zainstalować Bitdefender Free lub SecureAPlus i powinno starczyć jak na podstawową ochronę.

360ts

PostWysłany: 27 Maj 2017, 21:05
przez Łowca Androidów
Nie proponuj SecureAPlus bo nie znasz konfiguracji sprzętowej, a ten antywirus jest zasobożerny.

360ts

PostWysłany: 28 Maj 2017, 16:17
przez Mysiu
To, że 360 TS może być szpiegiem, to w to nie wątpię. A kto dzisiaj nie szpieguje? Wiele programów szpieguje. Może jednak ten 360 TS ma dobrą ochronę? Ma przecież jako dodatkowy silnik BitDefendera. Gdzieś też na innym forum czytałem, że Panda Protection też się ostatnio poprawiła i że można ją instalować jako antywirus. Tyle, że ja jestem laikiem. Wy, na tym forum, lepiej się ode mnie na tym znacie.

360ts

PostWysłany: 28 Maj 2017, 17:34
przez Garu
Po co są chińskie antywirusy? Po to, żeby chiński spam, szpiegostwo i chińskie malware nie było blokowane.
Comodo, avira, panda, kaspersky i inne też dbają, by użytkownik miał gwarantowane przepuszczanie spamu i szpiegostwa różnych korporacji. To tak wielki zarobek, że spaśli się producenci av. Taka afera z wannacry - tylko nagoni klientów.

Zwykłe rozszerzenia do przeglądarek blokują 95% ciarajstwa i innego szpiegostwa. Tego antywirusy nie potrafią. A co nie wlezie, to nie pobierze się.
trzeba zaglądnąć do działu bezpieczeństwa. Na każdym systemie, co trafiła się infekcja, to są jakieś antywirusy.

Na portalach nie brakuje przykładowo keyloggerów. Virus total online pokazuje, które antywirusy pokazują na gnój, że to zielone.

Disconnect + ublock origin, a w systemie zainstalowany malutki unchecky i darmowa wersja winpatrol. jedno ustrzeże, żeby samo nic nie zainstalowało się bez naszej wiedzy, a drugie przypilnuje, że nic nie zmieniło systemowych ustawień w rejestrze.
Dzisiaj instalując net frameworka musialem dwa razy zezwalać na dostęp instalatora do rejestru, bo inaczej nie byłoby frameworka w systemie. W takim przypadku, to pobiera się wyłącznie programy z zaufanej strony.

Przestaną ludzie wierzyć, że antywirusy ich ochronią, to będzie bezpieczniej. Przecież nie można wierzyć skorumpowanemu strażnikowi.